Dostęp do edukacji dla młodych mam z Czadu
Republika Czadu jest jednym z najbiedniejszych, najsłabiej rozwiniętych i najbardziej skorumpowanych krajów świata. To państwo pełne niepokoju i wewnętrznych podziałów, w którym ciągle wybuchają krwawe konflikty. Trudności gospodarcze są spotęgowane jego położeniem w oddaleniu od głównych linii transportowych i powtarzającymi się suszami. Przynajmniej niektóre z tych problemów mogłaby rozwiązać powszechna edukacja – pokolenie młodych, wykształconych, pełnych nadziei osób gotowych walczyć o lepszy kraj… Cóż jednak z tego, skoro ludzi na edukację po prostu nie stać?
Można śmiało powiedzieć, że w najtrudniejszej sytuacji znajdują się kobiety, zwłaszcza młode. Zdarza się, że dziewczyny – czy to z dramatycznej potrzeby pieniędzy, czy z powodu oszustwa osoby, której zaufały, czy też w wyniku brutalnej przemocy – zachodzą w ciążę. Następnie zostają porzucone.
Niezamężne mamy, które nierzadko są w wieku dziecięcym, mają zaledwie dwie opcje. Mogą dokonać aborcji, która prowadzi do wykluczenia ze społeczności. Mogą też uratować życie dziecka, pozostają jednak wtedy zupełnie same. Nie mając żadnych środków do życia, ale posiadając dziecko, muszą stanąć przed kolejnym okrutnym wyborem: albo porzucą niemowlę z nikłą nadzieją, że przeżyje, albo zrezygnują ze szkoły i rozpoczynają dramatyczną walkę o każdy grosz.
W stronę tych najbiedniejszych i najmniejszych wyciąga rękę salezjańska placówka w N’djamenda, która istnieje od 1998 roku. Prowadzi ona nie tylko Centrum Młodzieżowe, ale również zespół szkolny i sektor zawodowy. Jednak pomimo dobrych chęci i wielkiej pracy włożonej w ośrodek, nie wszystko da się przeskoczyć. Pokrycie czesnego, zakup mundurków, przybory szkolne… Potrzeb jest tak wiele, chętnych tak dużo, a pieniędzy tak mało!
Chcielibyśmy pomóc jak największej ilości osób w uzyskaniu dostępu do edukacji, zwłaszcza młodym matkom, których życie stało się pasmem dramatycznych wyborów, przemocy i walki o przetrwanie. Jest to droga do nadziei na lepszą przyszłość. Stąd właśnie pomysł na ten projekt. Chcielibyśmy pomóc tym skrzywdzonym, tym najmniejszym, a przecież jednocześnie tym kochanym dzieciom i młodym, którzy pragną wiedzy, ale jest ona poza zasięgiem ich ręki.
Pomóżmy!
Dla nas to niewiele, ale dla kogoś to jedyna szansa na nowe życie…