Budowa studni w Republice Środkowoafrykańskiej
Położony w samym sercu Afryki kraj od lat targany jest wewnętrznymi konfliktami. Praca misyjne w tym regionie jest nie tylko trudna, ale często także niebezpieczna. Wszechobecne jest także ubóstwo – większość mieszkańców żyje poniżej jego granicy, czyli za mniej niż 4 złote dziennie. Głód i problem z dostępem do wody pitnej jest tu codziennością – ponad 38% dzieci cierpi z powodu niedożywienia.
W położonej na obrzeżach stolicy dzielnicy Galabadja mieści się parafia św. Jana, na której w sierpniu ubiegłego roku rozpoczął prace ks. Artur Bartol. Przez wiele lat pracował on w Czadzie, gdzie koordynował m.in. budowę 16 studni dla mieszkańców okolic Sarh.Teraz chce wybudować kolejne, tym razem dla swoich nowych parafian. Parafia liczy prawie 10.000 wiernych, a w jej obrębie znajduje się 12 kaplic, które obsługują misjonarze. To właśnie przy kaplicach mają powstać studnie, z których będzie korzystać cała okoliczna ludność.
Pierwsza studnia powstanie dzięki hojności indywidualnego darczyńcy przy kaplicy św. Dominika. Spójrzcie, mieszkańcy już cieszą się na jej budowę.
Ludność kolejnych wiosek nadal czeka na swoje studnie… czeka na Twoją pomoc!
Na razie ich studnia wygląda tak… wysycha z początkiem marca i pozostaje bez wody przez kilka kolejnych miesięcy.