“Nie wsiadaj na konia z prawej strony”
…czyli podsumowanie warsztatów.
Po English Camp z niecierpliwością czekałyśmy na naszym małych studentów i na wtorkowe zajęcia.
Z niecierpliwością ponieważ miałyśmy nadzieję że dzieci będą bardziej otwarte, chętniej będą udzielać się na lekcjach i w ogóle wszystko będzie już idealnie. I tak niestety na nadziejach się skończyło. W sali wielki szum, krzyki, śmiechy jednym słowem wszystko tylko nie nauka angielskiego. Postanowiłyśmy zaprowadzić małe porządki i przeprowadzić warsztaty z komunikacji. Od dawna już je planowałyśmy, ale z racji zaistaniałej sytuacji uznałyśmy, że kilka tygodni wcześniej nie zrobi różnicy.. Tu do akcji wkroczyła Ania. Tematem zajęć były emocje i uczucia. Zaczęłyśmy od podziału emocji na pozytywne i negatywne, mówiłyśmy o miłości a następnie Ania prowadziła ćwiczenia które miały na celu pokazać nasze uczucia w dwóch skrajnych sytuacjach. Dzieci podeszły do całych warsztatów entuzjastycznie i wydawały się być zainteresowane nowym tematem. W tłumaczeniu pomogła nam Ganga- nauczycielka i pracownica Centrum, dzięki czemu mogłyśmy się więcej dowiedzieć o naszych uczniach i ich kulturze co nas zainspirowało do zrobienia pewnej listy…Jak w każdym kraju tak i w Mongolii możemy się spotkać z lokalnymi przesądami. Większość gestów oznacza śmierć matki lub przynosi pecha m.in.:
- Nie podpisywać się czerwonym długopisem
- Nie siadać/ nie opierać się rękami o stół
- Nie gwizdać w środku pomieszczenia
- Wsiadać na konia od lewej strony
- Po wyjściu z domu dopiero założyć torbę
- Nie stać w drzwiach z założonymi rękami
- Nie pokazywać na kogoś palcem ponieważ to powoduję złą energię
- Nie patrzeć w lustro w nocy
- Nie rzucać cienia na jajko
- Nie palić śmieci
- Nie przesuwać krzesła kiedy ktoś na min siedzi
- Rano ścielić łóżko, nie pościelone może przynieść kłopoty w pracy
- Nie opierać się łokciem o kolano
- W nocy i w soboty nie pożyczamy i nie dajemy rzeczy
- Nie podawać chusteczki między palcami
- W łóżku niemożna: płakać, śpiewać, zostawiać pustej miski
- W nocy i w soboty nie obcinać paznokci
- Nie pokazywać ”figi z makiem”
Zdajemy sobie sprawę że to nie wszystko ale jak dla nas i tak dużo, rozumiemy teraz dlaczego dzieci się tak dziwnie na nas patrzyły kiedy podpierałyśmy pośladkami ławkę… Na podsumowanie zajęć, naszych wspólnych przemyśleń i ustaleń stworzyliśmy honorowy kodeks obowiązujący podczas zajęć. Każdy musiał się podpisać na znak akceptacji nowych zasad. Jak na razie kodeks przynosi zamierzone efekty a nasza praca i nauka dzieci przebiega w coraz bardziej przyjaznej atmosferze.
Gosia