Podziękowania z Kazembe
Chciałbym serdecznie podziękować za otrzymane w październiku 2023 środki finansowe dla naszej misji w Kazembe (Zambia), które przeznaczyliśmy na dożywianie dzieci w oratorium.
Nasze oratorium jest otwarte każdego dnia oprócz niedzieli od 14:00 do 18:00. Codziennie przewija się ponad setka dzieci i ponad pięćdziesiąt młodych osób. W weekendy liczba ta jest często wyższa. Dzieci i młodzież znajdują u nas bezpieczne miejsce, gdzie mogą pograć w piłkę nożną, w koszykówkę, siatkówkę i netball. Mają szansę odrobić lekcje, poczytać książki czy rozwijać swoje zdolności plastyczne. Prowadzone są także spotkania formacyjne, a każdy dzień w oratorium kończy się tradycyjnym słówkiem salezjańskim.
Do centrum wioski mamy bardzo blisko. Nasze położenie przyciąga zatem wiele dzieci. Wiele z nich pochodzi z rozbitych rodzin. Jako misja katolicka znajdujemy się na słabo rozwiniętych infrastrukturalnie terenach wiejskich, gdzie bezrobocie sięga ponad 70 procent. Biedę widać gołym okiem. Codziennie można spotkać dzieci, które chodzą boso. Wiele z nich ma potargane i brudne ubrania. Problem niedożywienia jest u nas wciąż aktualny.
Dożywianie dzieci, mając na uwadze powyższe fakty, jest prowadzone codziennie w oratorium także przy okazji innych działań. Średnio trzy razy w roku organizujemy trzy turnusy dwutygodniowych półkolonii dla dzieci. Przynajmniej raz w miesiącu gościmy młodzież na spotkania formacyjne. Do tego dochodzą spotkania grup działających przy parafii: ministrantów, Stella (odpowiednik polskich Dzieci Maryi), lektorów, chórów.
Wasza pomoc była dla nas bardzo konkretna. W okresie siedmiu miesięcy prowadzenia programu dożywiania udało się kupić m.in. następujące produkty: 2.5 tony mąki kukurydzianej, 220 sztuk drobiu (kury i kaczki),350 kg kiełbasy, 140 dużych wytłaczanek jajek oraz niezliczone ilości pomidorów, świeżych warzyw i bananów. Wspomniane produkty najczęściej zamieniały się w tradycyjny zambijski obiad złożony z nshimy (gęstej papki zrobionej z ugotowanej mąki kukurydzianej), kawałka usmażonego kurczaka lub ryby i porcji ugotowanych warzyw. Całość często była polana odrobiną soupu czyli sosu pomidorowego. W ten sposób wydane zostały setki obiadów. Dla wielu dzieci był to często jedyny ciepły i zjedzony do syta posiłek w ciągu dnia.
W imieniu dzieci, młodzieży i księdza Kierownika Oratorium ks. Josepha jeszcze raz wielkie DZIĘKUJEMY!
Pamiętamy o Was w modlitwie.
Pozdrawiam serdecznie
ks. Jacek Garus