Adopcja Miłości – Boliwia: Wieści od Jael z Tarija

Drodzy Przyjaciele!

Jak się macie? Mam nadzieję, że wszystko dobrze. Dzięki Bogu dopisuje mi zdrowie, kończę właśnie swoje wakacje w Tupizie. Bardzo lubię tu wracać, oglądać piękne kolorowe góry i słoneczniki.

Wykorzystałam te wakacje pracując i pomagając w Domu Dziecka, w którym spędziłam wiele lat. Bardzo mi się ta praca podobała, robiliśmy z dziećmi różne zajęcia: tańce, gry, wypady za miasto, odrabialiśmy też prace domowe. Dziś jest mój ostatni dzień w Tupizie. Trochę mi smutno, już wiem, że będę tęsknić. Jutro jadę do Tarija a w poniedziałek zaczynam zajęcia. Trochę się denerwuję i przejmuję nowym semestrem, w tym roku zacznę praktyki – po raz pierwszy w szpitalu – życzcie mi proszę szczęścia 😊

Trwa Wielki Post, a zaraz będzie Wielkanoc. Tu w Tarija mamy uroczystość zwaną „Kwietna Pascha” podczas której są radosne tańce, kobiety za uchem przypinają żółte kwiaty, jest mnóstwo muzyków, skrzypków – całość robi ogromne wrażenie. Jemy też czekoladowe jajka i o świcie idziemy do kościoła świętować Zmartwychwstanie Chrystusa.

Dziękuję, że zawsze mi towarzyszycie, choć wiem, że może to nie być dla Was łatwe, a wciąż ze mną jesteście. Modlę się za Was, niech Bóg Wam zawsze błogosławi. Przytulam Was na odległość.

Pozdrawiam serdecznie

Jael