Bóg przychodzi w ciszy
Gdzieś na końcu świata, gdzie drogi dojazdowe stają się coraz mniej przejezdne, a mieszkańcy żyją jakby czas się zatrzymał, znajduje się Gostwica! Tam właśnie w ostatni weekend wolontariusze Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego – MŁODZI ŚWIATU spotkali się, aby razem spędzić rekolekcje wielkopostne. To spotkanie jednak różniło się od poprzednich…
Piątek i sobota upłynęły nam w milczeniu, dzięki któremu wyłączyliśmy się zupełnie ze świata, skupiając się na kontemplacji Słowa Bożego. Co nie było oczywiście łatwe, przecież tak wiele było tematów do rozmowy, tak bardzo chcieliśmy się ze sobą spotkać. A jednak wszyscy w zgodzie milczeliśmy. Razem, przebywając ze sobą, ale jednocześnie każdy w swojej osobistej rozmowie z Bogiem.
Co na ten temat mówią sami wolontariusze?
„Ciężko było mi zaakceptować na początku tą ciszę. Jednak potem zaczęłam dostrzegać innych ludzi, już nie przez pryzmat ich słów, ale właśnie zwykłe z nimi przebywanie.”„W końcu trochę zwolniłam. Mogłam po prostu przejść się, nie martwiąc się, że nie mam czasu. I porozmawiać sobie na tym spacerze z Panem Bogiem.”„Dla mnie fenomenem było, jak przy posiłkach, mimo tego, że już zjedliśmy, to ludzie nadal siedzieli. Niby nie było po co, przecież nie rozmawialiśmy. Ale właśnie chodziło o tą obecność drugiego człowieka.”„Wcale nie było tak trudno. A wręcz miałam wrażenie, że te relacje budują się mimo wszystko, nawet pomimo tej ciszy.”
„Konferencje dały mi dużo do myślenia, szczególnie w kwestii mojego powołania. Trzeba iść za jego głosem, a jednocześnie bywa to bardzo trudne.”
W niedzielę zakończyliśmy czas postu i milczenia. Udaliśmy się na Mszę Świętą do kaplicy w Gostwicy. Tam mieliśmy okazję zobaczyć, jak zżyci są ze sobą tutejsi mieszkający. Wysłuchaliśmy rekolekcji, zdających się nie mieć końca życzeń imieninowych dla księdza proboszcza i (bardzo głodni) wróciliśmy do naszego domu salezjańskiego w Gostwicy. Czekała na nas wspaniała niespodzianka… Pięknie podane śniadanie z dopracowanymi najmniejszymi szczegółami. Radości nie było końca! W jadalni słychać było znów gwar rozmów i dookoła uśmiechnięte twarze. Ludzie byli jakby odmienieni przez ten dzień ciszy.
Rekolekcje z postem, milczeniem i rozważaniem Pisma Św. były momentem wejścia wgłąb siebie i pomogły nam głębiej przeżyć czas Wielkiego Postu. Ks. Roman przypomniał nam bardzo ważną rzecz – najważniejszym drogowskazem jaki mamy jest Pismo Święte. A najważniejszą relacją jaką mamy, jest ta z Panem Bogiem.
Tekst i zdjęcia: Gabriela Leszka, wolontariuszka
__________________________________
Przekaż 1% podatku dla najuboższych dzieci i młodzieży w krajach misyjnych!
Wpisz w rocznym zeznaniu podatkowym PIT numer KRS: 0000076477 <<