Co nowego w Sierra Leone?
Jak minęły wakacje na salezjańskiej misji w Lungi? Gdzie udaje się ks. Sergej, za kim i za czym będzie tęsknił? Przeczytajcie list od naszego misjonarza ze Sierra Leone.
Przesyłam Wam pozdrowienia z Sierra Leone. Światowe Dni Młodzieży w Polsce, w których miałem możliwość uczestniczyć były wspaniałym i niezapomnianym doświadczeniem.
Po 10 latach na placówce w Lungi Sierra Leone teraz zostanę posłany do Bo Sierra Leone jako administrator, aby ewangelizować wioski. Tutaj moim zadaniem było zapoczątkować uprawę ziemi w wiosce. Przekazuję to wszystko moim następcom, którzy będą kontynuować moją pracę i za cztery dni wyruszam na nową misję. Biskup przekazał nam małą parafię z licznymi biednymi wioskami. Będę tęsknił za wszystkimi, szczególnie za ubogimi dziećmi z centrum młodych. Założyłem farmę i zostawiam tu 47 świń, 397 kurcząt, 8 kóz, 14 psów,7 kaczek, ładną farmę, budynek i zagrody dla zwierząt.
Chciałbym opowiedzieć Wam o tegorocznym obozie wakacyjnym Don Bosco 2016 trwał przez 3 tygodnie – rozpoczął się 1-szego sierpnia i uroczyście zakończył się 19-tego. W tym roku w obozie uczestniczyło dwieście trzydzieści osób – dzieci i animatorów. Plan dnia na obozie był następujący: w godzinach porannych prowadziliśmy lekcje, jako rozwinięcie tego, co robimy w różnych szkołach. Po lekcjach dzieci zdobywały nowe umiejętności, między innymi ćwiczyły sztuki walki, robienie koralików, taniec nowoczesny i teatr. Popołudniami był czas na gry i zabawy zarówno wewnątrz jak i na świeżym powietrzu. Przez trzy tygodnie trwania obozu dzieci codziennie dostawały też od nas posiłki.
W tym roku obóz był wyjątkowy dla dzieci, szczególnie w dniu urodzin św. Jana Bosko, ponieważ świętowaliśmy go w pełni z dziećmi. Rano odprawiliśmy Mszę Świętą, w trakcie której młody Salezjanin z Chin odnowił swoje śluby zakonne. Po mszy dzieci radośnie świętowały w sali centrum młodych. W ostatnim dniu obozu dzieci zorganizowały pokaz talentów i inne zajęcia, co uczyniło ten jeszcze bardziej kolorowym i radosnym. Obóz zakończyliśmy rozdając upominki wszystkim dzieciom.
NAJDROŻSI PRZYJACIELE, DZIĘKUJĘ ZA WASZĄ POMOC I MODLITWĘ. ZAWSZE JESTEŚCIE W MYCH MYŚLACH I MODLITWIE!
Z pozdrowieniami
ks. Sergej SDB
Sierra Leone