PALMASOLA cz. II

Mezczyzna lub kobieta trafia do wiezienia- co sie dzieje, jesli ma dzieci?

Ostatnia rzecza, ktora przychodzi do glowy jest to, ze zabiera maluchy ze soba. Niestety, tak to tutaj wyglada. Wedlug prawa boliwijskiego dzieci moga przebywac w wiezieniu do 6. roku zycia. Mimo to w Palmasoli mieszkaja rowniez te starsze. Dlaczego tak jest? Chociaz w Santa Cruz istnieja dwa osrodki opiekunczo-wychowawcze, ktore zostaly zalozone przez Kosciol z mysla o potomstwie wiezniow, rodzice wola je miec przy sobie. Nie zdaja sobie sprawy z tego, jaki ma to wplyw na ich rozwoj, moralnosc. Dorastaja ze swiadomoscia, ze wiezienie to ich dom- nie wiedza, co oferuje wolnosc, bo nigdy jej nie poznaly.

Palmasola to centrum rehabilitacji- jej mieszkancy nie czekaja biernie na zakonczenie wyroku. Wrecz przeciwnie, robia wszystko, aby skrocic czas pobytu- co jest mozliwe dzieki dobremu sprawowaniu. Kobiety biora udzial w licznych kursach i szkoleniach z prac manualnych organizowanych przez Caritas, otwieraja swoje sklepiki, szydelkuja, robia bizuterie i rozance z koralikow, ktore pozniej sprzedaja. Liczy sie dla nich kazdy grosz- przeciez musza utrzymac swoja rodzine. Za otrzymane pieniadze sa w stanie kupic mydlo czy podwieczorek.

W sektorze dla mezczyzn, ktory jest ok. 5 razy wiekszy od PC2 (zenskiego), znajduja sie szkoly, stolarnie, a nawet uczelnia- dla tych, ktorzy chca studiowac. Co ciekawe, nie wszyscy profesorowie sa ´z zewnatrz´. Czesc z nich, tak jak pozostali wiezniowie, odsiaduje swoj wyrok.

Bieda finansowa i bieda moralna powoduja, ze niewinne dzieci i kobiety przebywaja w wiezieniu.

Czy jestesmy w stanie temu jakos zapobiec? Jak im pomoc?

Magda