Kochaj miłość, która nie jest kochana
Don Pedro siada na wieczornej Mszy w pierwszej lawce, wpatrujac sie w Najswietszy Sakrament z niesamowita dobracia w oczach i usmiechem na ustach. Z jego serca plynie spokoj i duzo milosci. A takze doswiadczenie zycia.
Pewna doña tworzy tradycyjna bizuterie. Do tej pory widzialam takie naszyjniki tylko na zdjeciach, dzisiaj juz sama potrafie je robic. Otwieram szeroko oczy i uszy, kiedy opowiada mi o kulturze znad Cahuapanas. Dziecko nosi na kostkach zawiazane sznurki – ´to po to, by szybko i zdrowo rosly jego nogi´ – opowiada. Karmi malenstwo swoim mlekiem, pozniej usypia na kolanie, nie zaprzestajac robienia naszyjnika. Jest mama 7 dzieci. Sztuki tworzenia bizuterii nauczyla ja mama.
Na ostatniej Mszy animatorzy zatanczyli uwielbieniowy taniec. Tradycyjne, kolorowe stroje, piora uwiazane u glowy i dzwiek fletu z piosenka w jezyku shawi przywolywal ich ziemie. Kazdy gest i poszczegolne czesci garderoby ma swoje znaczenie, to niesamowite bogactwo kulturowe przemawialo do nas w Kosciele. Oto i zakonczyl sie kurs animatorow wspolnot Shawi. Shawi to jedna z najwiekszych etni w naszym dystrykcie, operuje wlasnym jezykiem i trudni sie glownie rolnictwem. Doswiadczenie 10 dni obok ludzi z tak odleglej dla mnie rzeczywistosci, ludzi, ktorzy do bialej koszuli z kolnierzem i czarnych spodni na kant wcale nie zakladaja butow, nie ukladaja puzzli, przez co pozniej sprawia im problem czteroczesciowa ukladanka, nie potrzebuja pelnej zastawy obiadowej, by radosnie i sycie zjesc. To dopiero dobre doswiadczenie. I wielka nauka. Bo co jest w koncu wazne w zyciu?
P.S. Malowanie oratoriow zakonczone. Najwiecej radosci sprawialo odbijanie dloni dzieciakow na cegielkach tworzacych kaplice.
P.P.S. Od kilku dni nie opuszcza nas deszcz. To oznacza kilka rzeczy: *rzeka znaczaca sie podniosla, mozna wiec spokojnie doplynac do odleglych wiosek, *jest woda do prania, *pojawia sie nieustajace bloto, przez ktore musze ubierac gumowce nawet idac z obiadem do mojego amigo – na druga strone ulicy, *ze mamy przednia zabawe w oratorium, bo nie ma nic lepszego od gry w pilke nozna na sliskim boisku I pelnej klimatyzacji (chodzi o wiatr i wode, ktora systematycznie zmywa pot i gasi pragnienie), *iz pranie schnie dwa dni, a nie dwie godziny, *a takze to, ze w kaluzach blota zamieszkuja gusano – male robaczki – ktore chetnie zamieszkuja ludzkie stopy (jak to uczynil jeden z moja).