Każdy dzień…
*Mikołaj dla dzieci
Z rzeczy, które zakupiłyśmy dla dzieci w ramach projektu: różny sprzęt sportowy, książki itp. zrobiłyśmy wielkie dwa prezenty. 8 grudnia było święto Maryi (na 6 się nie wyrobiłyśmy;), po uroczystym obiedzie, powiedziałyśmy, żeby dzieci wychodząc z jadalni rozjejrzały się, bo czeka na nich niespodzianka. Zrobiłyśmy strzałki, które prowadziły na canchę-boisko i na canchy położyłyśmy te pudła. Oczywiście Jhimy był pierwszy na tej canchy;). Ależ mieli radochę!J I my teżJ
Ale podkreślałyśmy, że to nie za nasze pieniądze, bo żeby nie myślały, że to my. Ciągle tu panują stereotypy, że obcokrajowcy mają nie wiadomo ile pieniędzy.