Sudan Południowy: Co robią Salezjanie, co Ty możesz zrobić?
Informacje z pierwszej ręki, o aktualnej sytuacji i pracy Salezjanów w ogarniętym klęską głodu Sudanie Południowym:
W placówce Gumbo (na terenie stolicy kraju Dżuby) mamy dwa obozy dla uchodźców, w których mieszka ponad 1000 rodzin (około 10,000 osób). Pomagamy też setkom rodzin z sąsiedztwa, które głodują z powodu obecnego kryzysu. Nasze placówki Mori, Mafao, Mogri, Belyngang i Niseethu też potrzebują ciągłej pomocy. Poza Dżubą pomagamy też w obozach dla wysiedlonych w Wau. Przy kościele zakwaterowaliśmy ponad 2500 osób a nasza parafia dociera do tysięcy wysiedlonych w różnych miejscach w mieście. Ceny produktów poszły wielokrotnie w górę (inflacja to ponad 1000%) i ludzie nie mogą kupić nawet podstawowych artykułów. Po Bożym Narodzeniu liczba rodzin zaczęła wzrastać i nadal przybywają kolejne w poszukiwaniu schronienia i żywności. Poza naszym obozem w różnych częściach miasta uchodźcy żyją w tragicznych warunkach. Choć mamy bardzo ograniczone zasoby staramy się odpowiadać na potrzeby ludzi wobec panującej w kraju klęski głodu. Chcemy zwiększyć wysiłki, aby ulżyć cierpieniu ludzi, którzy są pod naszą opieką. Dlatego bardzo ucieszyłoby nas, gdyby więcej ludzi zjednoczyło się by wspomóc nasze wysiłki. Ponieważ to nagła i kryzysowa sytuacja, doceniamy każdą pomoc. Nasze wspólnoty salezjańskie mają się dobrze (z wyjątkiem Morobo, gdzie tymczasowo zamknęliśmy działalność ze względów bezpieczeństwa, przez grabieże i zniszczenie naszej placówki misyjnej). Dziękuję za Waszą bliskość i solidarność.
ks. Shyjan SDB
Dżuba, Sudan Południowy